niedziela, 6 listopada 2016

Przywitanie

Cześć!
Ja jestem Ala, a to mój blog z opowiadaniami. Kiedyś wrzucałam tu fantastyczny romans, jednak wena na takie sprawy się skończyła i wraz z jesienią nadeszło natchnienie na coś... psychicznego? Innego?

No właśnie, wszystko zaczęło się od myśli "a może by tak zacząć pisać o czymś kompletnie innym?". Potem obejrzałam Obcego, przeczytałam chore psychicznie opowiadanko i zaczęłam zastanawiać się nad różnymi rzeczami, nad którymi dotychczas się nie zastanawiałam.
I tym sposobem "Gwiazdogród" będzie kryminałem z elementami horroru na podłożu fantastyki. No i nie powstrzymam się od szczypty romansu i oczywiście humoru. To znaczy, mam nadzieję, że będzie choć trochę śmiesznie.

Prócz Gwiazdogrodu będą pojawiać się inne mniej lub bardziej ciekawe opowiadania - jedno lub kilku częściowe. Zwykle dziejące się w tym samym świecie. Jednak to historia z Elbergu będzie tą główną.

Fabuła w skrócie? Osiemnastoletnia dziewczyna chce udowodnić niewinność chłopaka (którego nawet nie zna) oskarżonego o zabójstwo prawie całej rodziny jednego z najbogatszych ludzi na kontynencie. Wraz z siostrą wyruszają w pełną zagrożeń podróż życia i śmierci.

Yy, to ostatnie zdanie zabrzmiało jakoś dziwacznie. Jednak, jeśli jesteś zainteresowany/a - zapraszam do obserwacji.

OSTRZEŻENIE: narkotyki, zabójstwa, humorek, prawie-seks, różne różności ludzkiego umysłu, eliksiry dające możliwość latania po mieście i rozwalania wszystkiego niczym Godzilla, chwyty ze starych sci-fi, ohydne rzeczy, brak strachu autorki przed napisaniem, jak główna bohaterka mówi "muszę się wysikać". Śladowe ilości cycków, klat i innych takich.

30.04.2017 r. - Gwiazdogród jest w fazie korekty, poprawy i edycji. Przewiduję remont bloga w lipcu/czerwcu. Rozdziały zostaną "naprawione", bo zauważyłam dużo błędów i niedociągnięć. Teraz będę wrzucać one-shoty i poboczne historie. 

Zapraszam!

11 komentarzy:

  1. Ok, a więc chcę tylko powiedzieć, że przypomniał mi się KRYMINAŁ B). No i co, jużem ci wszystko przekazała na snapie. Czekam niecierpliwie na pierwszy rozdział. Kryminały na propsie u mnie, hehe. ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. No właśnie zdaje mi się, że zapowiedziałam to marnie, haha :D ale przynajmniej szczerze

      Usuń
  3. Jak dla mnie fabuła zapowiada się bardzo ciekawie. Lubię opowiadania, ba czasem nawet sama je piszę. Trzymam kciuki za bloga i czekam na pierwszy rozdział.
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, już się spodziewałam, że nikomu takie psychodeliczne klimaty się nie spodobają, haha :D

      Usuń
  4. Już nie mogę się doczekać uwielbiam takie klimaty <3

    Zapraszam na mojego bloga! Jeśli ci się spodoba zostań stałym czytelnikiem, będzie mi bardzo miło <3
    Gabrielle Blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej ;) ostatnie zdanie opisy fabuły...razem wyruszają w podróż to zabrzmiało jak przygoda. A ja lubię przygody! Wchodzę w to. Kiedy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, cześć, super, że wpadłaś :D
      Jutro popołudniu :)

      Usuń
  6. Fantastyczny romans rodem ze Zmierzchu i bez drugiego dna, to coś czego z pewnością bym nie przeczytała.
    Ogólnie zapowiedź twojego opowiadania nie jest zła i podoba mi się początek, ta wersja kryminalna, myślę też, że zdzierżyłabym lekkie paranormal, ale obawiam się tego latania i mocy Godzili. Ja wolę jak coś jest realne, a przy tym też dojrzałe. No ale zobaczymy jak to będzie. Daj mi znać gdy zaczniesz.

    Pozdrawiam i gdybyś chciała zajrzeć do mnie, to reklamy swoich blogów zostawiłam w spamie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nigdy nie przeczytałabym czegoś takiego. Choć muszę Zmierzchowi przyznać, że pierwsza część książki jeszcze jakoś trzymała się kupy, ale reszta... szkoda gadać.
      Haha, nie można brać wszystkiego dosłownie, moc Godzilli... hmm, chyba lekko przesadziłam, hehe. No - zobaczymy, czy taka magia jak u mnie przypadnie Ci do gustu :) żywię nadzieję, że tak :)

      Również pozdrawiam, na pewno zajrzę :)

      Usuń

Chcesz napisać komentarz? Śmiało! Cieszę się z każdej napisanej opinii. No, prawie.